Nie chce mi się specjalnie pisać o samych zawodach, sposobie ich rozgrywania, rodzajach konkurencji i tych innych technicznych szczegółach. Każdy wie o co chodzi w tym sporcie i wie też dobrze, jaką frajdę sprawia widok lecącego balonu. A jak jest ich całe stado to już w ogóle super cacy widok. Takiej okazji nie można odpuszczać i na to jedno popołudnie/wieczór zmieniliśmy się w ludzi pędzących za balonowym stadem. Poniżej kilka efektów naszej gonitwy :
sobota, 30 czerwca 2012
balonowi spotersi....
Właśnie skończyły się "3 Toruńsko Inowrocławskie Zawody Balonowe" i nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy choć w części nie pobyli w okolicy wiklinowych koszy i wielkich "worów" na ogrzane powietrze. Choć można było wieczorem polatać, to tak rzadka okazja, jak kilkanaście balonów startujących z okolicy Toruńskiego Aeroklubu sprawiły, że zamiast na łąkę ruszyliśmy do Torunia poobserwować, pobyć i popstrykać nieco zdjęć, których motywem przewodnim były balony.
Nie chce mi się specjalnie pisać o samych zawodach, sposobie ich rozgrywania, rodzajach konkurencji i tych innych technicznych szczegółach. Każdy wie o co chodzi w tym sporcie i wie też dobrze, jaką frajdę sprawia widok lecącego balonu. A jak jest ich całe stado to już w ogóle super cacy widok. Takiej okazji nie można odpuszczać i na to jedno popołudnie/wieczór zmieniliśmy się w ludzi pędzących za balonowym stadem. Poniżej kilka efektów naszej gonitwy :
Nie chce mi się specjalnie pisać o samych zawodach, sposobie ich rozgrywania, rodzajach konkurencji i tych innych technicznych szczegółach. Każdy wie o co chodzi w tym sporcie i wie też dobrze, jaką frajdę sprawia widok lecącego balonu. A jak jest ich całe stado to już w ogóle super cacy widok. Takiej okazji nie można odpuszczać i na to jedno popołudnie/wieczór zmieniliśmy się w ludzi pędzących za balonowym stadem. Poniżej kilka efektów naszej gonitwy :
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz