sobota, 18 lutego 2017

cloud surfing...

   Od jakiegoś czasu mam ochotę wrócić do latania swobodnego. Może nawet w pewnym sensie mi tego brakuje, nie będę wnikał zbyt głęboko w ten temat, bo każdy kto posmakował termiki i zrobił coś więcej niż heroiczny zlot podczas kursu, chyba będzie wiedział o jakie latanie mi chodzi.
  Jest w tym coś z magii bycia jedynie ze swoimi umiejętnościami, wiedzą o otaczającym świecie i ogromną satysfakcją z możliwości okiełznania termiki, wiatru i tego wszystkiego, co tylko da się wykorzystać by polecieć dalej i wyżej, aż do chmur...