niedziela, 17 czerwca 2012

nowy post, nowe słowa....

   Przez ostatnie włóczenie się po różnych trawnikach, lotniskach i lądowiskach była okazja poznać wielu fajnych ludzi. Z wieloma lataliśmy, z wieloma rozmawialiśmy, a jeszcze inni obdarowali nasz rodzinny zasób słów takimi których wcześniej nie znaliśmy. Dowiedzieliśmy się między innymi, że paralotniarstwo to "latanie na podpaskach", a wsparcie "naziemne" zabierane przez brać lotniczą bywa w pewnych kręgach pieszczotliwe określane mianem "ziemniaka"....Kilka nowych słów i określeń było jeszcze, jednak te dwa powyższe przykłady chyba są najlepszymi przedstawicielami tworzącego się slangu glajciarskiego.....Gdy jeszcze coś ciekawego usłyszymy i gdy zbierze się tych słów nieco więcej być może trzeba będzie puścić w Polskę jakiś słownik czy coś.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz