Pisałem jakiś czas temu o tym jak bardzo Chełmżyńska rzeczywistość odbiega od tego czym powinna być....Wspominałem o "pasów malarzu" i o cudacznym pomyśle godnym 21 wieku ........o tym, że tu wciaż myśli się kategoriami w stylu - pomalować, zrobić byle jak....żeby nikt się nie dopierdzielił...byle było.......Zamiast zrobić coś sensownie...szybko sprawnie....dobrze....estetycznie i przede wszystkim porządnie tu sie wszystko robi "na odwal się"......cóż "Chełmża" i wszystko jasne......jakie władze wybraliśmy takie mamy działania w mieście......
ale do rzeczy....do wspominanego wcześniej pacykarza dołączył dziś drugi taki cudak.......wciaż malują pasy w "naszej okolicy" i choć robią to już dni kilka, nadal końca ich działań nie widać.......wyglądają w obiektywie naszego aparatu tak :
Do tego tym naszym dzielnym malarzom dali środek transportu.....Niewielki to pojazd ale jednak są MOBILNI....jest zatem nadzieja, że uda im się skończyć swoje "wielkie dzieło" do końca lata i Chełmża na zimę będzie miała super wymalowane pasy...Ręczna robota przecież....Bo RollsRoyce'y też produkują ręcznie i jakie to dobre auta...:)
Idąc dalej w tropieniu absurdów w naszym mieście spieszę dodać,że Chełmża zmienia się w prawdziwą metropolię......Pojawiły się w naszym mieście wreszcie światła......Co prawda regulują ruch na zwężeniu przy rozkopanej ulicy Wyszyńskiego ale jednak są....i do tego działają :):)
Tak na poważnie to przy tym całym zwężeniu życie zamarło...może tam się coś czasami dzieje, ale chyba chodzi o to, by jak najdłużej nam "migało", by w ten sposób umilić mieszkańcom tą szarość......brzydotę i bezradność władz samorządowych......my zaś patrzymy...podziwiamy....i cieszymy się, że dane nam zobaczyć takie rożne cuda.....światła w Chełmży....fiu fiu.......To prawie takie cudo jak zobaczyć odśnieżone ulice w zimie, którą serdecznie pozdrawiamy......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz