środa, 14 marca 2012

Jeżyk mistrza Kajana..

   To pierwszy wpis, który chyba w całości poświęcony będzie niewątpliwej legendzie polskiego paralotniarstwa napędowego - Kajanowi. Specjalnie użyłem słowa "chyba", gdyż smarując wpisy nigdy nie wiem, czy czasami w trakcie pisania nie zboczę na jakiś inny temat.
   W każdym razie - miało być o Kajanie. W środowisku napędziarzy, raczej nie ma nikogo, komu chociaż o uszy nie obiło się to słowo. Każdy, komu zależy na tym, by wiedzieć co tam śpiewa, gra, trzeszczy i buczy w napędzie musiał niejednokrotnie stawać przed problemami technicznymi związanymi z własnymi zaniedbaniami, błędami producentów i kłopotami latających kolegów. Każdy z nas lata na własną odpowiedzialność i jeśli ma choć trochę oleju w głowie musiał zainteresować się różnymi zagadnieniami technicznymi, szczegółami szpilek, rezonansów, zapłonów i tych wszystkich innych drobiazgów, których znajomość odróżnia laika od profesjonalisty. Właśnie w takich różnych momentach zapotrzebowania na rzetelną i fachową wiedzę fenomen techniczny Kajana objawiał się z pełną mocą.
   Swego czasu i ja przerabiałem kilka problemów i pomoc wiedzy Kajana okazywała się w niektórych przypadkach nieoceniona. Być może to czasami były błahe problemy, być może czasami dziecinnie proste, jednak za każdym razem pomógł mi tłumacząc jak przysłowiowy "pastuch krowie", dlaczego akurat coś trzeba zrobić tak, a nie inaczej. Ogromna wiedza, kosmicznie wielkie doświadczenie i to, że kilka razy pomógł mi, jako zupełnie obcemu człowiekowi sprawiła, że do Kajana żywię przeogromny szacunek i cenię Go jako prawdziwego pasjonata i szpeca w sprawach napędowych.
   Także niektórym z latających kolegów Kajan pomógł pomagając przy ich problemach technicznych i dzieląc się wiedzą zdobywaną latami doświadczeń i praktyki. Zaoszczędziło nam to wiele czasu i pozwalało latać, a nie męczyć się z "drzwiami, dawno już otwartymi". Dzięki Jego wiedzy, doświadczeniu i umiejętnościom praktycznym w naszych okolicach utarło się nawet określenie "mistrz Kajan", co chyba oddaje cały szacunek jaki do Niego żywimy.
   Co jakiś czas Kajan pracuje i działa pozwalając wychodzić z pod swoich rąk różnego rodzaju wynalazkom pokazującym, że z na pozór trudnych do pogodzenia podzespołów można stworzyć całkiem fajny napęd, dodatkowo który niejednokrotnie jest o wiele lepszy niż napędy renomowanych i uznanych producentów sprzętu paralotniowego. Jak dla mnie fenomenalne jest to, że napędy przy których "działa Kajan" dopracowane są w sposób wyjątkowy, a wady i niedoróbki poszczególnych części są na tyle zminimalizowane, że wręcz niezauważalne. No i coś co ma tak naprawdę fundamentalne znaczenie - okazuje się, że dobre, mocne, przemyślane napędy nie muszą być aż tak drogie jakby się mogło wydawać.
   Poniżej filmik pokazujący jeden z najnowszych napędów zaprojektowanych i wykonanych przez mistrza Kajana. Dobrego oglądania :

  

1 komentarz:

  1. Pełna zgoda, sam latam na jerzyku na bazie ETZ, wyglądem nie różni się od tego na filmiku, ma pewne minimalne zmiany, jak każdy napęd Kajana, ale jest bezawaryjny i tani.
    N.

    OdpowiedzUsuń