Zapowiadane ostatnio "Święto Latawca" już za nami. Pogoda i ludzie dopisali konkretnie, dzieciaki puszczały latawce, modelarze prezentowali swoje zabawki,działo się i latać można było cały dzień, nawet wiatr jakoś tak pasował, a niebo dało przepiękny pokaz błękitu wymieszanego z niskimi chmurami. Stawili się praktycznie wszyscy okoliczni piloci i był wreszcie czas na sensowne paralotniowe pogaduchy, oglądanie napędów, dyskusje o skrzydłach, trajkach i tych wszystkich gadżetach, które nas tak fascynują. Było udanie, fajnie i wielce sympatycznie......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz