Od kilku dni latania jest masa. Wyżowa piękna pogoda, temperatura pozwalająca latać w krótkich spodenkach, stabilny słaby wiaterek i widoki dostępne jedynie latem podczas żniw sprawiły, że nalotu na OSIE przybywa, doświadczenie rośnie i w "kajet" można dopisać kolejne godziny. Wreszcie sporo fajnego letniego latania. Czasem nawet bywam zmęczony...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz