wtorek, 19 marca 2013

zima, pokłosie itd....

   Zima cały czas trzyma się świetnie. Temperatura spadła, opady śniegu siedzą "na karku" i ogólnie pogodowo jest nieciekawie. Do tego w pracy przysłowiowy "sajgon" i każda chwila, którą możemy spędzić "ze sobą" sprawia, że otaczający świat jest lepszy niż w rzeczywistości.
   Nadrobiliśmy ostatnio kilka zaległości filmowych i jeden z filmów "zatrząsł" na tyle, że nie sposób pominąć tego na blogu. Filmów oglądamy na tyle dużo, by wiedzieć czego oczekujemy, co w nich jest dla nas ważne i które można z czystym sumieniem polecić innym. Niektóre, te zupełnie wyjątkowe sprawiają, że trzeba o nich mówić głośno. Takim tytułem jest niewątpliwie "Pokłosie" Władysława Pasikowskiego, w sposób idealny ukazujący "polaków portret własny". Już dawno żaden polski film nie wskoczył na takie wyżyny... 
   Film wybitny pod każdym względem - przemyślany, poruszający, szczerze podchodzący do tematu ważnego, dyskusyjnego i kontrowersyjnego. Do tego świetnie zagrany, zmontowany, wyreżyserowany i pod każdym względem pokazujący wszystkim "wielkim" polskiej kinematografii, że można w tym kraju zrobić coś dobrego. O ile tylko ma się pomysł, zapał i nie obawia się myślenia w sposób otwarty, uczciwy i nie idealizujący ludzkich losów. Przyzwyczajeni skutecznie do propagandy "polaka szlachetnego rycerza", " cudownego polaka krzywdzonego przez wszystkich złych" musimy się zmierzyć z rzeczywistością. Bo tylko to jest uczciwe....


    Oczywiście krajowa prawica już postawiła krzyżyk, oczywiście już ruszyła spirala nienawiści, wyzywanie od żydów, nawoływanie do przemocy i te wszystkie brednie sprawiające, że Polska jest dokładnie takim krajem jak ten pokazany w "Pokłosiu". Krajem pełnym ludzi ograniczonych, zawistnych, tępych, kosmicznie głupich i gotowych w każdym momencie komuś sprzedać kose, byleby coś na tym zyskać....
   Gdyby spojrzeć obiektywnie, to otaczająca nas rzeczywistość jest tak skurwiała jak tylko można i wspominany wcześniej film idealnie pokazuje mechanizm działania niektórych polskich obywateli, "polaczków", jakich niestety jest masa w naszych miastach, miasteczkach i wsiach. Już choćby z tego powodu nie można przejść obok tego tematu obojętnie.
   Często na mnie to nie działa, bo całe szczęście mam Sosnę i latanie, inaczej nie wiem jakbym wytrzymywał w tym maksymalnie zakręconym kraiku. Choć, gdy oglądamy filmy, jak "Pokłosie" i widzimy co się w tym kraju dzieje przez ostatnie lata, to coraz większa ochota przychodzi, by uciekać jak najdalej z tego raju dla ograniczonych, tępych i najzwyczajniej głupich ludzi.....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz