Dziś tłumik do mnie wrócił i trzeba przyznać po raz kolejny jestem w szoku. Po odpakowaniu przesyłki nieco zbaraniałem, bo pierwsze wrażenie było takie, jakbym dostał całkowicie nowy tłumik. Idealne nowe spawy, wymalowany, wyczyszczony wygląda kosmicznie lepiej niż "fabryczny". Trzeba było się dobrze wpatrzyć, by dojść do tych kilku charakterystycznych punktów po których było wiadomo, że to jednak mój stary dobry tłumik. Kajan tradycyjnie dał pokaz najwyższej jakości, doświadczenia i wiedzy o jakiej inni mogą marzyć. Zwłaszcza wielu producentów drogich napędów z pod znaku "tzw. gównolitów" byle jak poskręcanych, nędznie poskładanych, za to kosztujących krocie i zachwalanych jako idealne napędy do wszystkiego.
Tłumik wrócił, pozostało jedynie wstawić nową uszczelkę, dobrze dokręcić i oblatać. Cała naprawa zamknęła się w czasie krótszym niż tydzień i tak naprawdę pozostało czekać na warun, by znów znaleźć się w niebie. A gotowość jest konkretna....
Fajne te Twoje relacje i porzadnej jakosci zdjecia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam