sobota, 20 listopada 2010

Wirus the best dog in the world....

   Blog o naszym życiu, pasjach, marzeniach, ale zabrakło w nim naszego pieska. Zatem trzeba nadrobić i wrzucić kilka uwag odnośnie tego naszego małego wariata.


   Wirus ma już dobre 8 lat, jest mieszańcem po rasowej matce i kundlowatym tacie. Dzięki tej mamałydze i temu co te geny reprezentują jest chodzącym IDEAŁEM. Wiadomo, że każdy może coś tam powiedzieć, że coś tam źle , że coś nie teges ale Wirus jest nasz, jest wyjątkowy i jest taki jaki powinien być.


   Straszna przylepa, ogromny pieszczoch gotowy zrobić wszystko by tylko pogłaskać go za uchem czy pod broda. Potrafi niestrudzenie cierpieć w niewygodnej pozycji byleby tylko przyjazna ręka go pomuskała. Zna się na uczuciach - gdy w domu "wrze" wie, że powinien siedzieć spokojnie i się nie wcinać, wie także kiedy przyjść, położyć głowę na kolanach i popatrzeć tymi swoimi inteligentnymi ślepiami jakby mówiąc "nie martw się".
Zdarzają Mu się dni kiedy nas wkurza. Ale wystarczy Go wygnać na jego legowisko i mamy święty spokój. Częściej jednak zaskakuje nas tym jaki jest fajny i jak potrafił stać się domownikiem w pełnym tego słowa znaczeniu.


   Niektórzy się Go obawiają. Z jednej strony dobrze - pies to nie zabawka czy pluszowy miś. Wirus potrafi pogonić człowieka, potrafi być groźny jednak w ten dobry sposób. Jest wyjątkowym psem o dobrym, zdecydowanym charakterze pełnym uporu, chęci do zabawy i świadomości co Mu wolno a czego nie. Czasami jest postrzelony - ale w ten pozytywny sposób wariactwa w dobrym kierunku.Jak się uprze to ciężko Go odciągnąć od smakowitego patyka czy drzewa które tak fajnie smakuje bez kory. A jak się uprze to furt myśli jak by tego kijka zdobyć, jak go odzyskać i znowu za nim pobiegać. Ma swoją piłkę tenisową i skubany tak wyczuł gdzie jest schowana, że gdy tylko otwieramy szufladę od razu jest w gotowości do biegania. To bardzo "psie" i bardzo nam się podoba. jednocześnie jest ułożony. Staramy się Go cały czas szkolić i nie pozwolić na to by stał się jak wiele psów które dzięki swoim właścicielom stają się meczące, niebezpieczne i po prostu głupie. Ale to już wina ludzi a nie zwierzaków.

   Nasz "wariat" jest nasz, jest w rodzinie i jest wyjątkowy. Po prostu !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz