sobota, 6 listopada 2010

deszczowy tydzień.....

   Wtorek idealnie zadziałał i od środy nastąpiło drastyczne pogorszenie pogody....wietrznie, pochmurno i deszczowo....brrrr......Ale co tam...

   Ten tydzień obfituje w  wydarzenia dla nas ważne wielce i to się liczy. W środę Sosna miała imieniny ( był tort, prezenty i życzenia), a  wieczorem znaleźliśmy w naszej skrzynce pocztowej, kolejny, piąty już numer gazetki wydawanej przez stowarzyszenie Nasza Chełmża.

   Dla nas numer szczególny, bo zawierający wywiad, o którym pisaliśmy jakiś czas temu. Wywiad ukazał się w formie jaką zaaprobowalismy "mailowo", pojawiła się jednak drobna konsternacja. Z jednej strony cieszy to, że ktoś być może zarazi się naszą pasją, że kogoś to interesuje i kogoś tam to ciekawi, jednak z drugiej strony nasza obecność w rozpolitykowanej gazetce, której większość stanowi wyborczy chłam trochę mi nie pasuje. Rozumiem pisanie o sprawach ważnych dla ludzi jednak sąsiedztwo byłego radnego, byłego posła i aktualnego kandydata do szefowania miastu jakoś tak sąsiedztwem chyba wymarzonym nie jest. Tym bardziej, że Pan ów kojarzony jest z kilkoma nieudanymi próbami zdania matury i jakiś czas temu ponoć był postacią ściśle powiązaną z rozdawnictwem stanowisk przez PSL. Ja nie wiem, nie znam się, ale wolałbym by za sąsiada był mi temat związany z ludźmi, nie zaś  pędem do władzy i rządzenia... Do tego masa sloganów i haseł wyborczych, które składają się na większość artykułów tej gazetki......Choć może się czepiam....
   W każdym razie gazetka się ukazała w druku, jest dostępna także w sieci i można ją pobrać tutaj  . Dobrego czytania !!!

   W tym tygodniu wypełniliśmy po brzegi nasz kanał zdjęć w PICASIE i mamy tam już 1GB fotek z naszego życia.....na komputerach też już coraz bardziej zapchane materiałem, więc zaczęliśmy się rozglądać za dodatkową powierzchnią do wykorzystania internetowo i domowo. Gdy już to ogarniemy odpowiednie linki się pojawią na blogu......i strasznie się cieszę, że tyle pstrykamy, że mamy co pstrykać i że ostatnio baza sprzętowa także się powiększa......Patrząc na nasze zdjęcia wiem, że życie upływa dokładnie w takim porządku w jakim powinno i to daje solidnego kopa do dalszego działania i wielki optymizm co do przyszłości.....

   Teraz jeszcze trzeba zrealizować plan na zmianę auta, kupić jakieś fajne samostateczne skrzydło i potem zacząć latać we dwoje na jakiejś fajnej, ładnej trajce.....Zobaczymy co z tego wyjdzie i jak szybko się uda :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz