poniedziałek, 11 lutego 2013

Chełmża na zimowo....

   Tegoroczny luty zdecydowanie odbiega od zimowej normy, według której dni lotnych w tym miesiącu nie ma właściwie wcale. Latania ostatnio jest stosunkowo dużo, warunki też dopisują i co kilka dni można latać ile się chce, do woli i przysłowiowych "bolących łapek". Taki ciąg dobrej pogody zazwyczaj zdarza się latem, ale żeby zimą, to zdecydowana rzadkość. Gdyby nie praca codziennie siedziałbym chyba na łące i latał ile wlezie. Bo z takiej pogody po prostu trzeba korzystać. Tym bardziej, że widoki złagodniałej ostatnio zimy są tak fajne.
   Sobotni poranek zapowiadał się niespecjalnie.Dość gruba gęsta mgła, szron i kilka stopni poniżej zera. Koło dziesiątej jednak wszystko się zaczęło rozwiewać i wiadomym się stało, że latanie będzie i to przy całkiem fajnej pogodzie.
   No i fajne latanie było. Start, trochę zdjęć po drodze do Chełmży. Trochę kręcenia się nad miastem i kilka kolejnych fotek różnych jego części :










   Planowałem polecieć na zachód w stronę Chełmna, jednak ostatecznie zrezygnowałem z tego planu. Budowała się tam dosyć duża nieciekawie wyglądająca warstwa chmur i nie chciałem pakować się w być może nieciekawe warunki. Ostatecznie wygrała najbliższa okolica - Chełmża, Strużal i zamarznięte jezioro.





   Na "drugim" końcu jeziora spotkałem toruńskich żeglarzy lodowych. Niedawno w okolicy Zalesia powstała baza szkoleniowa Toruńskiego Klubu Żeglarskiego i prawdopodobnie ktoś "od Nich" wyciągnął samotnego bojera, by pośmigać nieco po lodzie. Niespecjalnie to wychodziło, bo wiatru było "jak na lekarstwo". Wyszło za to kilka zdjęć, pstrykniętych podczas kręgów "na niskiej", nieco ponad samotnym żeglarzem :





   By zbytnio nie hałasować pokręciłem się jeszcze przez chwilkę i popędziłem dalej. Znów nieco zdjęć i niesamowita frajda z lotu. Tak dobrze w powietrzu nie było od dawna. Lądowanie wypadło po nieco ponad godzince lotu (dokładnie godzina i siedemnaście minut).
   Podsumowując świetny lotny dzień, rewelacyjne warunki i konkretna radocha z tego zimowego lutowego dnia.....


1 komentarz: