sobota, 18 kwietnia 2015

EPTO działa, paramobil w akcji..

   Pogoda się spaskudziła i niespecjalnie sprzyja lataniu napędowemu, jednak gdy ma się pod ręką jakieś sympatyczne lotnisko to można jakoś spędzić popołudnie. I choć w czwartek dziwacznie coś wciąż przeszkadzało to ostatecznie udało się załatwić wszystko na co tylko w lotny dzień brakuje czasu.
   Był wreszcie czas na regulacje i porządny przegląd napędu, była zabawa glajtami i groundhandling i było docieranie CMaxa połączone z ujeżdżaniem paramobilu, czyli nówki sztuki trajki z nowiusieńkim napędem. Nie ma co się rozpisywać, towarzystwo było fajne, samoloty latały, paramobil śmigał aż miło, grzebaliśmy w sprzęcie i ogólnie było cacy...







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz