poniedziałek, 16 listopada 2015

Drony a prawo

   Drony spowszechniały i właściwie w każda większa sieć handlowa oferuje możliwość zakupu takich zabawek. Jest ich zatrzęsienie i każdego na nie stać. Niestety nie każdy wie, że latanie (chyba właściwsze byłoby słowo sterowanie) dronem wymaga minimum wiedzy o przestrzeni w której poruszamy się tego typu urządzeniami.
   Latanie dronami podlega wielu ograniczeniom i każdy chcący rozpocząć swoją przygodę z takim sprzętem powinien posiadać minimum wiedzy na ten temat. Tu, jak zresztą w każdej dziedzinie "lotniczej" nie ma żadnych skrótów. Szczegółowo owe zasady opisuje Ustawa Prawo Lotnicze z 3 lipca 2002 oraz rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej ( z 26 marca 2013 "w sprawie wyłączenia zastosowania niektórych przepisów ustawy..." ; z 26 kwietnia 2013 "w sprawie przepisów technicznych i eksploatacyjnych..." oraz z 3 czerwca 2013 "w sprawie świadectw kwalifikacji.....") Przepisy te właściwie mówią wszystko i każdy powinien owe prawo znać. Oczywiście nikt nie będzie się czepiał jakiegoś malca puszczającego z tatą jakąś zabawkę na podwórku, jednak wypadałoby mieć choć odrobinę wiedzy na ten temat. Bo choć zabawa na podwórku różni się od profesjonalnego filmowania na większych wysokościach to prawo jest jednakowe dla wszystkich. W największym skrócie każdy musi zwrócić uwagę na kilka zagadnień.
   Pierwsza sprawa to wiedza na temat podziału przestrzeni powietrznej, która bywa poszatkowana na całkiem sporą liczbę obszarów zróżnicowanych pod kątem dostępności i warunków wykonywania lotów. W szczególności trzeba tu zwrócić uwagę na miejsca w pobliżu lotnisk, stref wojskowych i obszarów przestrzeni kontrolowanej. Oczywiście regulacje dotyczą także wysokości, odległości i widoczności. Pamiętać też należy o miejscach gdzie obowiązuje zakaz wykonywania lotów (ciekawostką jest np o zakaz lotów nad miastami powyżej 25 tyś. mieszkańców - szczegóły TUTAJ)
   Drugi ważny temat, to wiedza związana z bezpieczeństwem wykonywania lotów. Chodzi tu w szczególności o nie stwarzanie zagrożenia dla innych osób, mienia oraz pozostałych użytkowników przestrzeni powietrznej. Kwestii bezpieczeństwa nie warto wyjaśniać bo każdy zdrowy na umyśle człowiek wie o co chodzi.
   Trzecia sprawa to podział samych lotów na komercyjne lub rekreacyjne/sportowe, dronów w zależności od wagi i lotu w zasięgu (lub poza) wzroku operatora. To zagadnienie niestety jest także regulowane prawem i wymusza spełnienie szeregu warunków, zwłaszcza w wykorzystaniu komercyjnym tego rodzaju urządzeń.
   Coraz bardziej modne (i rzecz jasna coraz lepsze) stają się wszelkiego rodzaju operacje związane z wykonywaniem zdjęć lub filmów z lotu ptaka. Sprzęt pozwala na naprawdę spektakularną jakość, jednak nie każda osoba wykonująca takie zlecenia lub filmy zdaje sobie sprawę z wymogu posiadania specjalnego świadectwa kwalifikacji. Popyt na tego rodzaju usługi jest ogromny co jest oczywiste wobec wielu niewątpliwych zalet operowania dronem. Niestety istnieje też spora grupa ludzi realizująca takie zlecenia z pominięciem polskiego prawa. Wciąż brakuje podstawowej wiedzy o obowiązującym prawie i zasadach bowiem wielu sprzedawców patrzy jedynie na zysk z nowego segmentu rynku olewając bezpieczeństwo i podstawowe zasady.
   Oczywiście to nie wszystko, a dzisiejszy wpis to jedynie drobny wycinek wiedzy i każdego zachęcam do szperania w sieci gdzie można znaleźć o wiele więcej na ten temat. Na blogu temat oczywiście jeszcze zagości, bo samo posiadanie drona to nie wszystko, zwłaszcza w kontekście rosnącej popularności tego rodzaju urządzeń....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz