czwartek, 6 marca 2014

środowo po robocie...

   Latanie wciąga i kto latał wie o czym mowa. Z tego powodu warto wykorzystać każdy dzień, bo jak wiadomo życie bywa krótkie i nie ma sensu tracić każdej z chwil które oferuje. Mając taką "teorię" w głowie po wczorajszej pracy nie było innej opcji jak pojechać na łąkę i wybrać się w wycieczkę po zamglonym niebie. Warun taki sobie, zero jakiegokolwiek wiaterku na starcie, wilgoć i zamglone wypełnione niskimi chmurami niebo nie wróżyły super widoków, jednak każda chwila lotu jest tym czego wciąż brakuje "tu na ziemi". Start bez problemów, potem wycieczkowy lot po okolicy i ostatecznie lądowanie nieco po czwartej. Kolejna godzinka w kajet i do domu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz