Dni Chełmży od lat zioną nudą. Jednak w tym roku dzięki
równoległej imprezie organizowanej przez Urząd Wojewódzki tegoroczna edycja „dni” była całkiem interesująca. Po pierwsze wreszcie było co
robić (i np. wziąć udział w specjalnie przygotowanej grze terenowej), po drugie
można było spotkać nietuzinkowego gościa jakim jest bez wątpienia Wojciech
Cejrowski. Można się nie zgadzać z Jego ultrakatolickimi poglądami, można nie
lubić, jednak czego by nie powiedzieć, trzeba przyznać, że facet kawał świata
zwiedził i potrafi sensownie o tym opowiadać. I pisać książki też….
W.C. tradycyjnie występował na bosaka zasysając yerbe i
każdy kogo tylko naszła ochota mógł podyskutować z tym ciekawym, interesującym
i na swój sposób światowym facetem. W końcu w hameryce kawał ziemi ma, u indian
bywa, w afryce też śmigał, różnych ludzi spotkał a to kosmicznie więcej od
większości tubylców miejscowych…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz