Już dawno zostaliśmy zaproszeni do wspólnego latania przy okazji pikniku lotniczego w Rogóźnie. I choć pracy ostatnio sporo, trzeba było wreszcie nieco się odchamić i pobyć wśród porządnych ludzi.
Na miejscu zameldowaliśmy się jako jedni z pierwszych i wreszcie można było nieco pogawędzić z długo nie widzianymi znajomkami. Niestety, choć napęd już był gotowy nie udało się tego dnia polatać i dosyć szybko trzeba było zawinąć z powrotem do domu. Tak czasami bywa, przyczyna zupełnie niezależna i czystej klasy piknikowa zwijka przeszła do historii...za to ekipa polatała dość udanie bez nas....I tyle na dziś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz