Przez ostatnie dziesięć lat Polska została doinwestowana przez Unię Europejską - to widać właściwie na każdym kroku. Zmieniły się drogi, zabytki, dworce, przystanki i wiele wiele innych rzeczy. Zmieniają się też ludzie ucząc się czerpać z unijnej kasy coraz więcej i wydając te środki coraz mądrzej. Zmiany są dostrzegalne, widoczne i zdążyliśmy już do nich przywyknać, jednak przystanek na który ostatnio się natknęliśmy zaskoczył nas zupełnie.
No bo jak może działać widok na pozór zwykłego przystanku gdzieś na uboczu przy mniej znaczącej drodze wyposażony w fotele ? Nowy, pewnie współfinansowany przez UE, jednak zupełnie inny niż pozostałe. Wiem, wiem, ktoś podrzucił jakieś stare fotele na przystanek, pytanie jednak warto postawić, to czy ów tajemniczy ktoś zrobił to dla wygody pasażerów, czy ze zwykłego lenistwa ? Nie wiem, nie znam się, jednak fakty są takie, że to chyba jedyny przystanek w naszej okolicy oferujący "taaakie" miejsca siedzące.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz