środa, 22 kwietnia 2015

obloty wiosenne...

   Nie ma co się rozpisywać, etap docierania CMaxa na ziemi zakończony i dziś napęd poszedł pierwszy raz w powietrze. Na razie krótkie loty, zabawa ze startami, lądowaniami i nieco większą mocą. Lata fajnie i nie ma się czego czepnąć....




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz