Wszystkie okoliczne łąki zarosły lub zostały zaorane. Niestety czasy, gdy było kilka dobrych łąk tuż pod nosem też minęły w związku z czym ostatnio każdy lot zaczyna się w nieco większej odległości od domu. Całe szczęście przy chełmińskim moście przez Wisłę dostępne są zawsze wygolone startowiska. Dziś wypadło latać właśnie stąd i naszła mnie taka myśl, że to chyba najdłużej działające miejsce w okolicy. Odkąd pamiętam startowaliśmy z tego miejsca i przez kilka ostatnich lat łąka była wyłączona z użytku jedynie podczas powodzi w 2010 roku gdy Wisła swoimi wodami przykryła okolice aż po wały.
Hołewer, dziś dwa loty i kolejne godziny w powietrzu. Najpierw wypad wzdłuż Wisły i obserwacja niemrawych jeszcze żołnierzy uczestniczących w manewrach Anakonda2016, później dłuższa wycieczka z leniwym kręceniem się po okolicy....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz