Choć ostatnie dni są szare, bure i ponure można co jakiś czas wyskoczyć polatać i przewietrzyć sprzęt. Wczorajszy dzień był dokładnie taki - szary, bury i nijaki, jednak z przyzwoitymi warunkami do latania. Nieco mgliście, ze słabawym wiatrem, jednak na tyle sucho i ciepło, że latanie było całkiem fajne. Takie zwykłe szwendanie się po najbliższej okolicy i mielenie powietrza tym razem ze startu nożnego.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz