Coraz częściej zdaję sobie sprawę, że często kątem oka gapię się w niebo. Zdecydowanie częściej patrzę w górę niż pod nogi. Nie wiem czy to źle, czy dobrze, nie wnikam i nawet nie chcę wnikać. Już tak mam, że wciąż spoglądam na niebo chyba podświadomie licząc na jakiś fajny widok. W sobotę gapienie się zostało nagrodzone całkiem fajnie wyglądającą chmurą.....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz