wtorek, 3 grudnia 2013

Toruń po raz kolejny....

   Jesienne dni są coraz krótsze, z pogodą też krucho ostatnio, a o wolnym czasie nawet nie wspominam. Z tych powodów każdą możliwą chwilę najlepiej wykorzystać na latanie, łapać doświadczenie, robić nalot i odpoczywać ile się tylko da od codziennej szarości dnia powszedniego. 
   Często zdarza się, że pogoda koliduje z pracą, urlopu nie ma i pozostaje jedynie jakieś krótkie śmiganie po robocie. Jednak takie latanie też ma swoje zalety. Gdy wielu znajomych nie ma nawet tego, można nacieszyć się lataniem i tym wszystkim, co przynosi bycie "tam, w niebie". Oczywiście, by maksymalnie wykorzystywać pogodę i czas nie wchodzą w grę jakieś dalsze startowiska. Tak też było z wczorajszym lataniem. Po raz kolejny niebo nad Toruniem okazało się wielce przyjazne i choć nieco dmuchało, dało radę całkiem fajnie polatać...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz